Polecam podanie z rukolą i pomidorkami koktajlowymi. |
Składniki (blaszka 27cm):
Ciasto:
250g mąki razowej150g masła
0,5 łyżeczki soli
1 jajko
Farsz:
400g szpinaku
400g wędzonego łososia
łyżka oliwy z oliwek lub oleju
100g żółtego sera
3 jajka
150ml jogurtu greckiego
sól i pieprz
Sposób przygotowania:
- Na stolnicę wysypujemy mąkę, dodajemy pokrojone w kostkę masło (najlepiej wyjąć je chwilę wcześniej z lodówki), jajko i sól. Składniki łączymy aż do wyrobienia jednolitego ciasta. Owijamy je folią lub papierem i wkładamy do lodówki na minimum 30min.
- Wyjmujemy ciasto z lodówki i rozwałkowujemy je na średnicę ok. 2-3cm większą niż średnica blaszki. Są różne sposoby przenoszenia rozwałkowanego ciasta - można nawinąć je na wałek, ale najłatwiejszym według mnie sposobem jest rozwałkowywanie ciasta na papierze do pieczenia, "wywrócenie" ciasta na blaszkę papierem do góry, wstępne dopasowanie go do formy i dopiero na końcu usunięcie papieru. Pamiętajcie o dokładnym wyłożeniu boków formy ciastem. Spód dziurkujemy widelcem. Przykrywamy folią aluminiową i wysypujemy ryż/fasolę dla obciążenia ciasta.
- Piekarnik nagrzewamy do temperatury 175 stopni. Ciasto wstawiamy do piekarnika i pieczemy ok. 12 minut, po czym usuwamy obciążenie z folią i pieczemy jeszcze około 15minut do uzyskania lekko złotego koloru (w przypadku mąki razowej może być dość trudne, wtedy posiłkujemy się dotykiem - ciasto ma być w miarę suche, praktycznie upieczone).
- W międzyczasie kroimy łososia w kostkę. Jeżeli używamy świeżego szpinaku to siekamy i podgrzewamy go na odrobinie oliwy/oleju na patelni (aż zwiędnie). Natomiast jeżeli mamy mrożony szpinak to odciskamy wodę i także odparowujemy na patelni. Studzimy.
- Przygotowujemy sos - do miski wbijamy jaja, dodajemy jogurt grecki, szczyptę soli i sporo pieprzu. Całość mieszamy widelcem do uzyskania jednolitej konsystencji.
- Upieczone ciasto delikatnie studzimy, a następnie wykładamy szpinak, łososia i polewamy sosem. Wstawiamy do piekarnika na około 25min do momentu ścięcia się masy jajecznej. Wyjmujemy, posypujemy żółtym serem i zapiekamy aż do jego rozpuszczenia.
P.S. Bardzo przepraszam za fatalną jakość zdjęć, ale dysponuję tylko telefonem :'(